Niedziela, 1 kwiecień 2018, 20:59
Carner Barcelona - Tardes
rok wydania: 2010
twórce: Daniela (Roche) Andrier
n.g.: geranium, róża, migdał i brazylijskie drzewo różane
n.s.: seler, Śliwka i cedr virginia
n.b.: piżmo, fasolka tonka i heliotrop.
W końcu znalazłem znalazłem swojego Ideala. Może nie jest bardzo L'Homme, ale humor poprawi, dobre wrażenie na otoczeniu zrobi a w letni wieczór czule otuli.
Tardes oczywiście nie jest żadną kopią Ideala, ale migałowa słodycz nieodparcie kojarzy się z pachnidłem Guerlain. Tardes jest słodszy, kwiatowy, bez charakterystycznej dla L'Homme Ideal skóry (dla mnie gryzącej i lekko nieprzyjemnej), ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że gdyby został wydany jako flanker Ideala, to niewielu byłoby tym faktem zdziwionych, a niejeden uznałby, że to najlepszy przedstawiciel linii. Ja na pewno byłbym pierwszym, który tak twierdzi.
Polecam, nie wierzcie fragrze, że to damskie perfumy.
5/6
rok wydania: 2010
twórce: Daniela (Roche) Andrier
n.g.: geranium, róża, migdał i brazylijskie drzewo różane
n.s.: seler, Śliwka i cedr virginia
n.b.: piżmo, fasolka tonka i heliotrop.
W końcu znalazłem znalazłem swojego Ideala. Może nie jest bardzo L'Homme, ale humor poprawi, dobre wrażenie na otoczeniu zrobi a w letni wieczór czule otuli.
Tardes oczywiście nie jest żadną kopią Ideala, ale migałowa słodycz nieodparcie kojarzy się z pachnidłem Guerlain. Tardes jest słodszy, kwiatowy, bez charakterystycznej dla L'Homme Ideal skóry (dla mnie gryzącej i lekko nieprzyjemnej), ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że gdyby został wydany jako flanker Ideala, to niewielu byłoby tym faktem zdziwionych, a niejeden uznałby, że to najlepszy przedstawiciel linii. Ja na pewno byłbym pierwszym, który tak twierdzi.
Polecam, nie wierzcie fragrze, że to damskie perfumy.
5/6