Środa, 21 luty 2018, 14:02
Nie znalazłem takiego tematu, więc może się przyjmie. Jest już wątek o "osobistej" kolekcji, ale pewnie wielu z Was zdarzyło się (może nawet więcej, niż sobie :lol: ) prezentować komuś perfumy. Myślę, że możemy sobie zawęzić "zabawę" w takie opcje, jak: jakie perfumy, dlaczego te oraz przy jakiej okazji zdarzyło Wam się z własnej kieszeni uszczęśliwiać daną osobę.
Myślę, że mogą wyjść podobne kolekcje do tych, które sami mamy, więc mile widziane zdjęcia.
Perfumami, które zdarzyło mi się sprezentować były:
- Katy Perry "Killer Queen" dla kobiety. Prosty, słodki ulep, który raczej zwabił flakonem kobiece oko. Kupiony w jakimś zestawie na święta Bożego Narodzenia. Szybko zużyty, średnio trwały.
- Giorgio Armani "Si" również dla kobiety ... tej samej 8-). Była to już pozycja z wyżej półki, zważywszy na nasz wiek. Podobał i dalej mi się podoba ten zapach.
- Dolce & Gabbana "Light Blue" dla mamy. Mimo prawie 60 letniej mamy, świeżak od D&G świetnie się sprawdził i jest chętnie używany. Urodzinowy zakup w ciemno po konsultacjach z siostrą.
- Hugo Boss "Hugo" dla taty. Pierwotnie sam używałem, ale stwierdziłem, że nie bardzo pasują mi te perfumy i trafiły w ręce taty, który dużych wymagań perfumowych nie ma.
- Carolina Herera "Good Girl" dla kobiety. Dla wielu słodki, popularny ulep, ale mi się bardzo podoba. Mocno rozpromowany w 2017 roku przez wszystkie "blogerki".
[ATTACHMENT NOT FOUND]
Myślę, że mogą wyjść podobne kolekcje do tych, które sami mamy, więc mile widziane zdjęcia.
Perfumami, które zdarzyło mi się sprezentować były:
- Katy Perry "Killer Queen" dla kobiety. Prosty, słodki ulep, który raczej zwabił flakonem kobiece oko. Kupiony w jakimś zestawie na święta Bożego Narodzenia. Szybko zużyty, średnio trwały.
- Giorgio Armani "Si" również dla kobiety ... tej samej 8-). Była to już pozycja z wyżej półki, zważywszy na nasz wiek. Podobał i dalej mi się podoba ten zapach.
- Dolce & Gabbana "Light Blue" dla mamy. Mimo prawie 60 letniej mamy, świeżak od D&G świetnie się sprawdził i jest chętnie używany. Urodzinowy zakup w ciemno po konsultacjach z siostrą.
- Hugo Boss "Hugo" dla taty. Pierwotnie sam używałem, ale stwierdziłem, że nie bardzo pasują mi te perfumy i trafiły w ręce taty, który dużych wymagań perfumowych nie ma.
- Carolina Herera "Good Girl" dla kobiety. Dla wielu słodki, popularny ulep, ale mi się bardzo podoba. Mocno rozpromowany w 2017 roku przez wszystkie "blogerki".
[ATTACHMENT NOT FOUND]