Piątek, 26 styczeń 2018, 07:26
Był już temat "Muzyka bez zapachów", a mi od dawna chodzi po głowie coś zupełnie odwrotnego . Muzyka od zawsze powodowała, że podświadomie w mej pamięci zapadaly obrazy, twarze, sytuacje, chwile...Słuchając (nawet po latach) danej muzyki, wszystko powraca, obrazy stają przed oczami, niczym film wyświetlany na białym ekranie...Z zapachami mam trochę podobnie, choć wspomnienia nie są tak sugestywne, ale są...Często zdarza się też tak, że nakładając perfumy gdzieś z tylu glowy słyszę muzykę...Krótko mówiąc - muzyka pachnie . A to moje pierwsze, luźne i podświadome skojarzenie .
baszurek nadaje mobilnie...
baszurek nadaje mobilnie...