Poniedziałek, 13 styczeń 2020, 11:36
Jeżeli chodzi o Liwa który znam najlepiej, to projekcja jest to co najmniej dobra. Testowana pobieżnie linia Black także zdawała się dysponować dobrymi parametrami.
Poniedziałek, 13 styczeń 2020, 11:36
Jeżeli chodzi o Liwa który znam najlepiej, to projekcja jest to co najmniej dobra. Testowana pobieżnie linia Black także zdawała się dysponować dobrymi parametrami.
Poniedziałek, 13 styczeń 2020, 12:25
Ja z kolei mam próbkę Hili, dostałem z T&B przy okazji jednego z zamówień. W sumie ciekawy, spójny, elegancki, jednak bardziej w damską stronę. Bezpieczny, na pewno spodoba się otoczeniu. Na pierwszym planie kwiaty, wpadające w nuty pudrowe, do tego coś w klimacie owocowych cukierków/landrynek. Nie jest to w żadnym razie typowa arabska, oudowa, czy też przyprawowa siekiera.
www.fragrantica.pl/uzytkownicy/2585
----------------------------------------------- www.parfumo.net/Users/Koorchuck Stragan https://perfuforum.pl/thread-14629.html
Wtorek, 14 styczeń 2020, 10:20
Sam mam w domu kilka próbek. Wczoraj nadgarstkowo testowałem Black I. Jest to bardzo ciekawy kardamon przełamany suchym cynamonem. Następnie charakteru dodaje bardzo ładne kadzidło z cyprysem (wszystkie 4 składniki łatwe do wyłapania). Pod koniec zapach się wygładza, ale nadal pozostaje charakterne. Spis nut sugeruje wtórnego przyprawowca. Na szczęście nie mam nawet skojarzeń z żadnymi Kilianami czy co gorsza innymi. Widian wie co to znaczy robić perfumy. Są przejścia, jest głębia, jest tłusto. Muszę w końcu dorwać się do Liwy, bo mnie bardzo ciekawi.
Reszty nie będę opisywał z głowy, bo mam w domu jeszcze Gold I i Gold II, których opisu na razie się nie podejmę. Znam przelotnie całą czarną linię. III ma w sobie fajną miętę, ale dokładnie nie pamiętam już jak to leciało. Poznałem również Londyn. W nim lekko uwierał mnie początek, ale zapach sam w sobie świetny, choć nie mój klimat, bo maliny nie lubię, a tam ją wyraźnie czuć.
Niedziela, 4 październik 2020, 02:54
Testowałem z grubsza kilka Widianów; nie są to zapachy zbytnio oryginalne,
ale na pewno z klasą i dobrze / naturalnie wykonane i o raczej stonowanym charakterze. Np. I to dość gęsty korzenny zapach o lekko arabskiej, (lecz) nienachalnej proweniencji, Gold to nisza dla umiarkowanych koneserów, Liwa ma sporą korelację z BR540, New York to stosunkowo świeży zapach bez szczególnej historii i o dość słabych u mnie parametrach, ale London zasługuje zdecydowanie na uwagę: https://www.fragrantica.pl/perfumy/WIDI ... 47781.html Oprócz słodko-pudrowego charakteru na gęstym podkładzie jest i nieco ostrzejsza nuta skórzana - charakterystyczna dla TF Tuscan Leather et consortes, choć w Widianie występuje w mniejszym i bardziej delikatnym natężeniu. Gdyby zapach 'chodził' w referencyjnej cenie Amouage'y, czyli 5 - 8 zł / ml, byłby bardzo ciekawy do testów, rozbiórek, przymiarek do flakonu, itd.
Niedziela, 11 październik 2020, 00:16
Testuję nadal Widiany. Wpis jest to po, by zwrócić uwagę na Golda I - to znakomicie
i realistycznie oddany zapach gnojówki, krowiej obory i tych klimatów. Dla kolegów lubiących testować osobliwości to obowiązkowy punkt programu, obok Xerjoffa Ceylon.
Niedziela, 11 październik 2020, 08:00
Chyba przesadzasz, kilka dni temu miałem go na nadgarstku i ładnie grał.
Niedziela, 11 październik 2020, 09:30
Tak go odczuwam, nie był to jednorazowy test, i nie tylko moje wrażenie.
Co nie zmienia faktu, że to nie jest jakiś byle jaki zapach. Podobnie jak inne straszydła z mojej listy (np. Hauto Jeroboama). Może zależy od skóry. Gold 2 jest dla mnie o wiele bardziej użytkowy, i kilka Widianów z serii Black (np. 1, 2, 4), no i London.
Niedziela, 11 październik 2020, 09:32
Kurde, mój błąd, przeczytałem, że Black I daje gnojem :lol:
Aż sobie zaraz zapodam Gold I, w ramach samobiczowania.
Niedziela, 11 październik 2020, 09:35
Black 1 jest w porządku, dla mnie bez rewelacji, ale co najmniej poprawny.
Niedziela, 11 październik 2020, 11:02
Wącham tego Golda I i na mnie się paskudnie wysładza kwiatami a w tle ciałem kobiety na sianie (żywej ofc). To drugie jak najbardziej propsuję, ale te paskudne kwiaty z wanilią fuj
Niedziela, 11 październik 2020, 16:32
Klimat podobny do tego Golda 1 ma (dość) nowy Xerjoff Ceylon.
Piątek, 6 listopad 2020, 09:10
Posiadam flaszke Black I, bardzo lubię ten kardamon, chyba najlepszy jaki do tej pory udało mi się poznać
Sobota, 20 listopad 2021, 09:43
Ostatnio testowałem tego nowego Widiana Aswan. Otwrcie miał mocno europejskie, później dało się czuć skórę na kurtkę/teczkę typu Colonia Leather, ale i jakieś dymy, ale czuć, że to może być wariacja na temat skóry i maliny, bo i przez chwilę czułem podobieństwo z London, coś jakby oud.
|
|