Sobota, 3 grudzień 2011, 18:35
krzysiekk napisał(a):Zaczekaj na Simona, on Ci odpowie
Hehe, dzięki za rekomendację
No cóż, garnitur to typowo formalny strój. W klasycznej męskiej elegancji brak krawata/muszki do garnituru, oraz koszula z krótkim rękawem, to jedno z najcięższych przestępstw. Tak samo jak nieodpowiednie buty. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby do klasycznej marynarki dobrać tzw. odd trousers, czyli po naszemu spodnie nie do pary/kompletu i obniżyć tym samym formalność stroju. Spodnie materiałowe również nie muszą być zaprasowane w kant.
Sztruks ogólnie rzecz biorąc to bardzo nieformalny materiał. Z założenie nie nadaje się na garnitur i formalne okazje. Sama marynarka sztruksowa to jednak fajny casualowy element garderoby.
W kwestii dopasowania polecam wpisy Macaroni Tomato. To naprawdę świetne porady:
http://macaronitomato.blogspot.com/2011 ... szaka.html
http://macaronitomato.blogspot.com/2010 ... nitur.html
Cały blog warto przejrzeć aby zaopatrzyć się w inspiracje, że jednak są fajnie ubrani faceci nad Wisłą Ja sobie Wojtka bardzo cenię, choć zdarzyło mu się przesadzić ze sprezzaturrą. Ale fakt, że coś jest nie moją bajką, nie znaczy że jest źle. W kwestii inspiracji polecam także blog http://www.trashness.com/. Mam stamtąd na dysku pełno zdjęć zapisanych ze świetnymi ubiorami. Z polskich blogów gorąco też polecam http://mr-vintage.blogspot.com/ Z anglojęzycznych moim ulubieńcem jest Aaron Marino http://www.youtube.com/user/AlphaMconsulting To profesjonalny stylista, ma dużą wiedzę i jeśli ktoś nie lubi typowo klasycznego podejścia znajdzie w nim dobre źródło wiedzy, bo Aaron doradza też jak dobrze dobrać jeansy, podkoszulki, jak dobrze po prostu wyglądać i na co zwracać uwagę.
Nie wiem co jeszcze mogę napisać W razie jakich pytań służę pomocną, na ile oczywiście będę potrafił pomóc.
Co do porad jak się nie ubierać jeszcze:
1. Koszula z krótkim rękawem w klasycznej męskiej elegancji nie istnieje. Ale to bardzo ortodoksyjne podejście. Ja osobiście nie lubię zbytnio (wolę podwinąć rękawy, bardzo lubię tak się nosić), ale nie mam zastrzeżeń jak ktoś ubierze. Do marynarki ogólnie nie powinno się takiej koszuli zakładać. Już prędzej polo.
3. Teoretycznie krawat zawsze ma odpowiednią długość, chyba że jesteśmy bardzo niscy albo wysocy. Problemem jest nieodpowiednie zawiązanie. A to da się dopasować. Ciekawostka: krawat powinien sięgać do klamry naszego paska i samym czubeczkiem ją delikatnie dotykać. Kiedyś spodnie nosiło się wyżej niż dzisiaj (na szelkach). Wobec tego krawat nie wystawał w rozcięciu pod guzikiem marynarki. Dzisiaj też powinno się brać ten aspekt pod uwagę, ale czasem wystający krawat może być fajnym elementem. Np. gdy jest to knit z dwukolorową końcówką, nawiązującą do poszetki czy skarpetek.
4. Niektórzy lubią się tak nosić Wygląda to nonszalancko i takie jest zamierzenie. W klasycznym ujęciu jest to oczywiście "no-no".
5. i 6. Koordynacja kolorystyczna to mega zawiły temat. Bo kontrastujące skarpetki stały się dzisiaj fajnym elementem. Można ubrać np. bordowy krawat i bordowe skarpetki i wcale nie wygląda to moim zdaniem źle (dużo zależy też od kolorów spodni). Są też dwie teorie doboru skarpetek. Jedna mówi, że powinny być w kolorze butów. Jest jedno ale. Dobry ubiór ma powodować, że wzrok osoby, która na nas patrzy nie będzie się nigdzie zatrzymywał po drodze i ktoś może nas płynnie zmierzyć wzrokiem od dołu do góry. Wobec tego lepiej wybrać skarpetki w kolorze spodni. Prawda jest taka, że do brązowych butów basują granatowe skarpetki (o ile spodnie są granatowe, jeśli są jasne to jest masakra ).
9. 11. To po prostu źle wygląda.
7. 8. 10. Jest takie fajne powiedzenie, że najpierw trzeba poznać dobrze zasady, żeby potem móc ich nie przestrzegać. Według mnie pozostaje problem jak nas odbierze otoczenie. Trzeba więc dostosować to do sytuacji. Dyndająca cienka końcówka krawata, która powinna być schowana, w pubie czy na imprezie ze znajomymi, sprawi że będziemy wyglądać luzacko. Na oficjalnym przyjęciu natomiast każdy będzie nas miał za błazna. Także według mnie co kto lubi, ale trzeba zważać na sytuację.
12. To wymaga po prostu większej wiedzy jak i co dobrać, żeby nie wyglądać głupio. Ale poza tym nie ma przeciwwskazań, nawet żeby wszystkie elementy ubioru miały wzorki
Ja osobiście bardzo lubię koszule, marynarki i krawaty. Dobrze się po prostu czuję w takim stroju. Wyszło to jakoś naturalne, po prostu w pewnym momencie życia polubiłem i tyle Uważam, że można się tak ubierać i fajnie wyglądać, nie jakbyśmy mieli kij tam... w tym... ten tego ;D