Sobota, 29 październik 2011, 12:21
Zapach jest już dosyć stary (lata 90.). Wtedy to było pewne novum,oddech po latach 80.kiedy dominowały stricte męskie, ciężkie pachnidła fougere.Producent zresztą szczycił się tym,że XS to pierwsze /mainstream'owe/ męskie pachnidło z takim udziałem róży.I już tylko przez ten fakt warto poznać XS.A co do nazwy,no cóż, tu się RayFlash z Tobą muszę zgodzić.